Komentarze: 0
Pośród chorób, w które możemy uderzyć materacem, są także te związane z kręgosłupem. Tutaj jednak sprawa nie jest już tak łatwa, jak w przypadku uczulenia. Rodzajów schorzeń jest wiele, a każde z nich wymaga nieco innego podejścia. Nadal jednak można opisać kilka podstawowych reguł, którymi warto się kierować.
Pierwszą rzeczą, o której bezwzględnie musimy pamiętać jest twardośc. To absolutny klucz do sukcesu, ale przede wszystkim wygodnego spania. Źle dobrana twardość może nie tylko nam nie pomóc, ale zaszkodzić. Także zdrowy kręgosłup dotkliwie odczuwa to, kiedy przez dłuższy czas śpimy na źle dobranej twardości. Dobranie twardości wcale nie jest szczególnie trudne - tutaj warto skorzystać z fajnego poradnika specjalstów supermaterace.com.pl W poście opisane macie najważniejsze elementy, które powinny zwracać naszą uwagę.
Opisując w skrócie - nasza sylwetka powinna się układać tak samo, jak wtedy, kiedy stoimy. Nie będziemy więc leżeć na idealnie płaskiej powierzchni, a na takiej, która dopasuje się do naszej sylwetki.
Jeśli natomiast chodzi o materiał, to tutaj zdania są bardzo podzielone. właściwie każdy, na którym doskonale nam się leży i jest dopasowany, sprawdza się idealnie. Jest także spora grupa osób, które preferują modele z pianka termoelastyczną, bo one redukują nacisk na ciało. To świetna opcja, jeśli ktoś jest na przykład po operacji i jego ciało źle znosi ucisk. Trzeba jednak pamiętać, aby nie było za miękko, bo wtedy kręgosłup też nie będzie miał dobrego wsparcia. Firma ATM, o której pisałam ma w swojej ofercie sporo modeli właśnie termoelastycznych, ale o trochę podwyższonej twardości, więc będa idealne.
Ważne jest też zwrócienie uwagi na strefy twardości, bo one ułatwiają dopasowanie do ciała. Można już spotkać materace, które mają ich 9, ale 7 w zupełności wystarczy.
Lateks jest także dość popularny wśród materaców ortopedycznych, jednak nie poleca się go w przypadku problemów z dyskiem, bo może się okazać zbyt twardy.